niedziela, 30 sierpnia 2015

gasną - śnią się - latarnie



Przed – widok - lśnienia mokrego asfaltu – w – lustrzenia – w - śnienia . Sączy się światło - przesiąkają liście - przetapiają się w asfalt. Gasną mi latarnie. Motywy ześlizgują się w elipsę szelestów słów - szeleszczą bez-konteksty snów. Znów wyśnienia mokrego asfaltu – z niepamięci słów. Wyśnij znów. Rozmowa rozmywa się o rozbicie butelek o kanty śmietnika. Kształtem ze mną. Roztopy kilku minut – rozstąpić się w wykrzywione znaki przy - przestankowe. Gasną mi latarnie. Wtopić się w przestrzeń – przyoblec – biec – w - wilgoć. Wilgotno. Wilgo – dnieje. Wątpliwy zakład wypadkowych nierówności dróg. Przez kap! kap! kap! tu - r – uch uliczny - zgiełk. Samotny kraj – to miasto - witraże bez twarzy. Założyć się o siebie. Za – tańcz- e - się. O siebie. Znów – w szeleście liście - szumią szyny tramwaju. Pociągu gwizd. Poślizg. Przesączyć się w soczewkę skupiającą się - na sobie. Prze – tworzyć – w – po – widok. Gasną – śnią się - latarnie. 


VIMEO PERFORMATIVE POETRY: 
https://soundcloud.com/user883952917/gasn-ni-si-latarnie

 VIMEO MOVIE USED SOUNDS FROM EVERYDAY LIFE:

  http://vimeo.com/56341870

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz